Deszcz, ciemne chmury, chłód. W końcu pogoda dopasowała się do mojej duszy…Zabierzcie ode mnie to uczucie beznadziejności,brak chęci do życia... Nie jestem szczęśliwa. A powinnam, mam wszystko, mam co j
eść, gdzie spać, mam rodzinę, więc czemu nie jestem? Co jest ze mną nie tak… Mam wrażenie, że życie mi ucieka. Dosłownie... Potrafię jechać przyjaciół publicznie bez powodu... Patrzę na ludzi, którzy uśmiechają się do telefonów, którzy mają plany, a ja? Pff... Zamarzam od środka, czuje ból... Ta szarość mnie przytłacza.
~Nana